Ilość ma znaczenie, czyli czego nie pisać w CV

Osoby na stanowisku „programista” są w czołówce specjalizacji, które odwiedzają mój profil na Linkedin. Dlatego, kiedy otrzymałam propozycję wzięcia pod opiekę merytoryczną „tutoriala kariery IT”, czyli wydawnictwa kierowanego do osób, które interesują się współczesnym rynkiem pracy, nie wahałam się propozycji przyjąć. Do współpracy zaprosiłam osoby z obszaru HR, dla których IT to codzienność, wiedząc, że najlepiej zrozumieją potrzeby ludzi z branży. Efekty naszej pracy znajdziecie tutaj, a dziś dzielę się moim artykułem z wydawnictwa.

CV, czyli podsumowanie zawodowe. W świecie social media i nowych technologii można się spierać, jak długo będzie to wiodąca forma aplikowania na upatrzone stanowisko. Bezsprzecznie jednak w roku 2018 w większości przypadków jest to nadal dokument wymagany. Na temat tego, co w CV powinno się znaleźć powstają liczne poradniki i tutoriale, dlatego dziś chciałabym się skupić na tym, czego w swoim podsumowaniu zawodowym… nie pisać. Usunięcie niepotrzebnych pól z życiorysu pozwoli nam zyskać więcej miejsca na to, co w przypadku starania się o pracę w IT jest najważniejsze, czyli wykonane projekty, czy technologie, w których pracowaliśmy.
Co zatem usunąć ze swojego CV?

1. Zdjęcie – rekrutacja to nie wybory miss czy mistera. W przypadku ubiegania się o wymarzone stanowisko pod uwagę powinny być brane przede wszystkim kompetencje i doświadczenie. Wygląd zdecydowanie nie należy do żadnej z wymienionych kategorii. Zdjęcie zajmuje dużo miejsca i nie tylko nie pomoże, ale źle skadrowane czy marnej jakości, może wpłynąć na negatywne postrzeganie kandydata.
2. Stan cywilny – nie, nie jest to żart. W dalszym ciągu w części związanej z danymi osobowymi można znaleźć informację czy kandydat jest kawalerem/ panną, osobą zamężną itp. Dlaczego usuwamy tę pozycję z naszego życiorysu? Ponieważ w przypadku pracy na stanowisku np. Full Stack Developera informacja ta nie wnosi żadnej wartości dla rekrutera. O swoim statusie cywilnym możemy opowiedzieć nowym kolegom już podczas pracy w danej firmie i nie ma powodu by informować o tym wcześniej.
3. Data urodzenia – tutaj wiele zależy od nas samych. Trzymając się jednak zasady, że w Polsce podczas ubiegania się o pracę nie można stosować dyskryminacji np. ze względu na wiek czy płeć, jestem zwolenniczką oszczędzania miejsca i powstrzymania się przed umieszczeniem daty urodzenia w CV. Rekruter nawet bez podania tej informacji jest w stanie oszacować wiek kandydata np. poprzez sprawdzenie roku ukończenia studiów. Nieumieszczanie daty urodzenia w życiorysie jest pomocne również w przypadku, kiedy wykazujemy się bardzo dużymi umiejętnościami, ale nie dysponujemy jeszcze rozległym doświadczeniem zawodowym. W takiej sytuacji lepiej, żeby mówiły za nas zrealizowane projekty niż przeżyte lata 🙂
4. Fakt ukończenia: przedszkola, podstawówki, gimnazjum, liceum itp. Możecie wierzyć lub nie, ale nadal często spotyka się w CV przebieg kształcenia od najmłodszych lat. Zasadą jest, że w przypadku edukacji rozpoczynamy opis od momentu rozpoczęcia studiów, wszak jasne jest, że aby je rozpocząć, zdaliśmy maturę. Wyjątkiem są technika, gdzie oprócz egzaminu dojrzałości absolwenci mogą pochwalić się dodatkowymi uprawnieniami, certyfikatami.
5. Każde słowo od trzeciego wzwyż w części „cechy kluczowe”. Trochę z przymrużeniem oka, ale jeśli decydujemy się wymienić w CV kilka cech szczególnie nas wyróżniających, pamiętajmy o umiarze. Nikt nie jest specjalistą w każdej dziedzinie ani wzorem cnót wszelakich (chociaż tutaj mogę się mylić ;)). Dlatego, aby nie wyjść na chwalipiętów, skupmy się na 3, maksymalnie 4 cechach, które opisują nas najlepiej.

Napisanie dobrego CV to sztuka, której warto się podjąć, bo w dalszym ciągu jest to najczęściej pierwszy dokument, który widzi potencjalny pracodawca, zanim pozna nas osobiście. Warto jednak pamiętać, że w sferze zawodowej życiorys odnosić się powinien do naszego doświadczenia w pracy, nie zaś całego życia. To, co prywatne, lepiej zostawić na okoliczność wyjścia integracyjnego w nowej firmie 🙂

 

Może spodoba Ci się również:

A może to Cię zaciekawi?

Employer branding w roku 2019 – trendy. Przegląd subiektywny

Rok 2019 za pasem. Połowa grudnia (oraz, nie ma co ukrywać, gorączka i zapalenia...

5 sposobów na lepsze zarządzanie zdalnym zespołem

Od zeszłego poniedziałku część firm weszła w nową rzeczywistość. Praca zdalna, dla niektórych do...

Książki dla managera it? 5 inspiracji od praktyka

Jakie książki dla świeżo upieczonego managera? Jaki drobiazg ucieszy lidera z wieloletnim stażem? Co...

4 sposoby na to, jak zaangażować managera w działania...

Prowadzimy rekrutację. Napisaliśmy piękne ogłoszenie, wrzuciliśmy je na dopasowane do grupy docelowej job boardy,...

Komunikacja wewnętrzna – Netflix-owe inspiracje

Komunikacja wewnętrzna w organizacji jest czasem jednym z tych obszarów, które, kiedy wszystko działa,...

Employer branding – książki, blogi i inne źródła wiedzy...

Skąd czerpać wiedzę na temat employer brandingu? Takie pytania często pojawiają się na grupach...

Sprawdź wszystkie kategorie!

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj